Witaj w 214 odcinku podcastu Marketing MasterClass. Jak prezentować się przed kamerą? Jak przygotować się do wystąpienia publicznego? Gościem dzisiejszego odcinka jest Maciej Orłoś, znany jako prezenter Teleexpressu, a obecnie twórca internetowy prowadzący autorski kanał YouTube. Z Maciejem porozmawiamy m.in. o produktach cyfrowych, przejściu z mediów tradycyjnych na YouTube oraz wystąpieniach publicznych.
Pamiętaj żeby słuchając robić notatki, te poniżej na pewno Ci w tym pomogą.
Maciej Orłoś i produkty cyfrowe
- Przejście z mediów tradycyjnych do nowych mediów nastąpiła po rozstaniu z telewizją.
- Media społecznościowe dały możliwość pozostania w kontakcie z odbiorcami.
- Od 25 lat Maciej zajmuje się Public Speakingiem. Szkoli ludzi biznesu z autoprezentacji.
Przejście z mediów tradycyjnych na YouTube
- Decyzja o odejściu z tradycyjnych mediów była trudna.
- Przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań zawsze warto zastanowić się, jakie są kroki do zrobienia i ułożyć plan.
- Działanie na YouTube znacznie się różni od działania na Instagramie czy Facebooku – wymaga dużego zaangażowania i pieniędzy.
- YouTube jest platformą, która wymaga konsekwencji i regularności.
- Pomimo, że YouTube jest mocno zagospodarowany przez różnych twórców, warto zacząć działać i się nie poddawać.
- YouTube jest produkcją, która dostarcza feedback odbiorców w postaci komentarzy, zasięgów i subskrybentów.
- Daj sobie czas, na dokładne poznanie i zrozumienie YouTube’a.
Kamienie milowe kanału YouTube
- Trzeba znaleźć swój format działania na YouTube.
- Na YouTube nie jest możliwe stworzenie kanałów newsowych, bo to domena telewizji. Kanały informacyjne wymagają codziennego zaangażowania wielu osób i pieniędzy.
- Warto słuchać swoich odbiorców i dla nich tworzyć content.
- Maciej kojarzy się z Teleexpressem, więc tworzy materiały z autorskim komentarzem do tego, co się aktualnie dzieje.
- Zweryfikuj swój pomysł na mniejszą skalę. Jeśli będzie pozytywna reakcja, działaj na większą skalę.
- Warto wykorzystywać Patronite, który łączy twórców z ludźmi. Wspierający twórców otrzymują bonusy.
- Dzięki osiągniętym celom na Patronite kanał Macieja wypuszcza obecnie 2 odcinki tygodniowo.
- Systematyczna i częstsza (np. 2 razy w tygodniu) publikacja zwiększa ilość subskrybentów oraz zasięgi.
- W działaniach na YouTube nie chodzi o gromadzenie subskrybentów, a o właściwe docieranie do grupy docelowej.
- Każdy twórca musi dobrze znać swoją grupę docelową.
- Tworząc swój kanał na YouTube z pasji, na pewno pojawią się obserwujący.
Jak prezentować się przed kamerą
- Kamery są wszędzie i stały się nieodłącznym elementem w życiu, dlatego im szybciej się z nimi oswoimy, tym lepiej.
- Jest niewiele branż, które nie wymagają komunikacji z odbiorcami.
- Jeśli pojawia się strach przed kamerą, trzeba go dobrze poznać i praktykować mówienie do kamery, bo trening czyni mistrza.
- Kamera nie jest urządzeniem przeznaczonym tylko dla telewizji.
- Kontakt z kamerą nie oznacza kontaktu z telewizją. Wykorzystujemy ją w mediach społecznościowych, podczas webinarów, czy w trakcie konferencji biznesowych.
- Przed kamerą myśl o swojej chęci dzielenia się pasją z innymi.
Skuteczne Wystąpienia Publiczne i Komunikacja Biznesowa
- Kurs Macieja Skuteczna Komunikacja Biznesowa powstał z chęci dzielenia się wiedzą i doświadczeniem oraz jest odpowiedzią na potrzeby jego odbiorców. Tutaj znajdziesz kurs Macieja o skutecznej komunikacji biznesowej.
- Profesjonalizm firmy musi iść w parze z profesjonalizmem osoby, która tę firmę reprezentuje.
- Będąc wizytówką firmy trzeba zadbać o rozwinięcie swoich umiejętności w komunikacji biznesowej: w przekazie werbalnym i niewerbalnym.
- Profesjonalista wie, jakiego języka używać – kiedy używać języka branżowego, a kiedy bardziej zrozumiałego. Dodatkowo, robi to w sposób angażujący i ciekawy.
- Kluczem do sukcesu jest przygotowanie wypowiedzi w taki sposób, aby słuchacze zapamiętali to, co chcesz im przekazać.
- Do każdego wystąpienia trzeba się odpowiednio przygotować, aby wykorzystać daną szansę.
- Jeśli nie wiesz co zrobić z rękami podczas wystąpienia, staraj się je trzymać na poziomie brzucha i tam parkuj ręce i doprowadzaj gesty. W żadnym wypadku ich nie blokuj.
Szkolenie stacjonarne z wystąpień publicznych
- Kurs VOD Macieja, jest do odtwarzania i nauki, a już 3-4 grudnia w Warszawie odbędzie się 2-dniowe szkolenie MasterClass, gdzie uczestnicy otrzymają od Macieja feedback do swoich ćwiczeń. Dzięki temu, wiedzą dokładnie, co mają poprawić podczas swoich wystąpień.
- Mając feedback można zrobić duży postęp nawet w ciągu 2 dni.
- Przygotowanie jest kluczem do sukcesu i nic się bez niego nie wydarzy.
- Przygotowanie możemy podzielić na 2 formy:
- Przygotowanie do konkretnej prezentacji
- Przygotowywanie się do różnych wypowiedzi długofalowo
- 80% osób występujących publicznie marnuje szanse.
- Krótka forma wypowiedzi jest znacznie bardziej wymagająca, bo trzeba podjąć decyzję, co chcemy powiedzieć.
- Warto być w 20% ludzi, którzy wykorzystują okazje.
Zaproszenie na kolację
- Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego
- Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Jacek Kuroń i Czesław Miłosz
- Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki i Zygmunt Krasiński
Finalna rada
Bądź otwarty na zmiany i to, co się może wydarzyć. Nie przywiązuj się do swojego obszaru, bo może się okazać, że świat wymusza zmianę. Współczesny świat jest światem zmian, który biegnie bardzo szybko.
Kontakt z Maciejem Orłosiem:
YouTube: Maciej Orłoś
Fanpage: Maciej Orłoś
LinkedIn: Maciej Orłoś
>> Podobał Ci się ten odcinek?
Koniecznie zostaw swoją pozytywną opinię na iTunes i Spotify oraz komentarz na moim blogu!
Powiedz znajomemu o Marketing MasterClass.
>> Inne odcinki, które mogą Cię zainteresować:
Wystąpienia publiczne – zasady, techniki i wskazówki – gość Robert Jarek
Kursy online w branży wystąpień publicznych – gość Lidia Buksak
Jak przekazać emocje podczas wystąpień publicznych – gość Adam Mistela
Kontakt z Magdą:
Pełne nagrania z 3 dni szkolenia Kampania WOW 3 <Kliknij tu>
Grupa na Facebooku: Kursy Online – Strategia i Sprzedaż by Magdalena Pawłowska
Strona internetowa: www.magdalenap.com
Facebook: www.fb.com/magdalenamarketing
Instagram: www.instagram.com/magdalena_pawlowska
===============
Jeśli jeszcze nie pobrałeś Bezpłatnego Rozdziału Bestsellerowej Książki „Jedna kampania do wolności”, to możesz zrobić to TUTAJ:
Jeśli chcesz cały SYSTEM (a jestem pewna, że chcesz!) to od razu zamów książkę TUTAJ: www.jednakampania.pl
Transkrypcja podcastu: „Jak prezentować się przed kamerą – gość Maciej Orłoś”:
Lektor:
Witaj w Marketing Master Class. W podcaście dla przedsiębiorców, którzy chcą odnieść sukces i zbudować mocny biznes online, ale nie mają wielkich budżetów na promocję i finansują wszystko z własnych środków. Twój host Magdalena Pawłowska co tydzień udzieli Ci konkretnej wskazówki lub przeprowadzi inspirujący wywiad. Powie, co musisz robić, aby działać skutecznie w wirtualnym świecie. Wyjaśni marketing online tak prosto, że będziesz czuł jakbyś wykiwał swoją konkurencję. Dzięki za spędzanie z nami czasu.
Magda:
Witaj, w podcaście marketing Master Class. Z tej strony Twój host. Magdalena Pawłowska. Świat zewsząd otaczają kamery, a Ty wciąż zastanawiasz się, jak dobrze prezentować się w nagraniu. Chcesz dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, ale strach przed wystąpieniem publicznym Cię paraliżuje? Jesteś przedstawicielem profesjonalnej firmy, ale nie wiesz, jak ją reprezentować na wysokim poziomie w nagraniach wideo i publicznie. Dzisiejszym gościem jest Maciej Orłoś, dziennikarz nowych mediów, influencer, laureat czterech wektorów i dwóch tele kamer. Przez ponad 25 lat prowadzący Teleexpress i inne programy dla TVP, do niedawna gospodarz programów telewizji WP, obecnie twórca internetowe prowadzący autorski, bardzo popularny kanał na YouTube, twórca kursów online oraz szkoleń stacjonarnych z wystąpień publicznych. Już teraz zapraszam Cię do wysłuchania inspirującej rozmowy z Maciejem Łosiem. Witam w podcaście Marketing Master Class. Serdecznie witam naszego gościa Maciej Orłoś z nami.
Maciej:
Witam bardzo serdecznie dziękuję za zaproszenie.
Magda:
Bardzo dziękuję za przyjęcie. Jest mi niezmiernie miło, czuję normalnie rumieńce na policzkach, a że przygotowałam dzisiaj dla Ciebie pytania, to zaraz przekierowuje tutaj całą uwagę na Ciebie I bardzo się cieszę, że możemy porozmawiać, dlatego, że Twoja postać jest niezwykle inspirująca, ciekawa, barwna. Jestem przekonana, że nasza dzisiejsza rozmowa również taka będzie normalna.
Maciej:
Jak tak mówisz, to zaczynam się trochę bać, że nie sprostam. To będzie na pewno ciekawa, inspirująca. To się okaże. Pan Maciej. Zapowiadało się, że będzie fajnie, krótko i niespecjalnie, żartuje trochę.
Magda:
Poprosimy od razu o komentarze i opinie pod naszą rozmową. Dajcie znać, Najpierw nas trochę posłuchajcie, a dopiero później komentujcie. Maciej Oczywiście nie trzeba można powiedzieć Ciebie przedstawiać. Jesteś osobą bardzo znaną, rozpoznawalną. Natomiast tutaj będziemy rozmawiali troszeczkę w innym kontekście, dlatego, że jesteśmy w podcaście. Marketing Master Class. Rozmawiamy o przestrzeni, dużo internetowej budowania marki osobistej, produktów cyfrowych. No więc chciałabym, żebyś powiedział kilka słów tutaj dla naszych widzów. Widzę słuchaczy po twojej drodze. Jak do tego doszło, że dzisiaj jesteś w tym miejscu, w którym dzisiaj jesteś. Między innymi właśnie zajmujesz się edukacją i posiadasz własne produkty cyfrowe.
Maciej:
Do tego doszło, można powiedzieć dwutorowo. Po pierwsze te produkty cyfrowe i w ogóle moje przejście do świata cyfrowego ze świata, można powiedzieć, mediów tradycyjnych, czyli inaczej mówiąc tradycyjnych mediów do nowych mediów, to jest jedna historia i to się zdarzyło parę lat temu, kiedy to rozstałem się z telewizją jedną, a potem byłem przez chwilę w innej telewizji, telewizji, mimo że była telewizja WP, więc części ogromnego koncernu mediowego, medialnego. I kiedy się okazało, że już mnie nie ma w telewizji, musiałem się ogarnąć. Chcąc pozostać w kontakcie z moimi odbiorcami w jakimś tam zakresie musiałem coś postanowić. No i wtedy z pomocą przyszły te możliwości, które przynosi współczesny świat, czyli media społecznościowe i takie rzeczy jak YouTube. Można mieć kanał na YouTubie, to jest jedna droga, to jest jedna ścieżka i jeden wątek w tym wszystkim, a drugi to jest taki bardziej merytoryczny, że ja szkoleniami z zakresu autoprezentacji w biznesie tak można powiedzieć, jak to się mówi po angielsku public spinningu. Tak swoją drogą wolę to określenie od wystąpień publicznych, czyli tej polskiej wersji. No to tym to się zajmuję od wielu lat, czyli od 25 mniej więcej, czyli szło to równolegle. Byłem w telewizji robiłem, różne rzeczy telewizyjne, jednocześnie się, że tak powiem, rozwijałem i działałem właśnie w tym zakresie, czyli robiąc szkolenia, i to dosyć dużo. Dużo tego było, Jest dla ludzi biznesu z zakresu mówienia do różnych publiczności i w mediach, i w mediach także. To są te dwie zasadnicze przyczyny.
Magda:
Świetnie. No właśnie, bo tak jak powiedziałeś, szkoliłeś już bardzo, bardzo dawno. Natomiast pewnie nie było to tak dostępne dla osób, które dzisiaj mogą się zapisać na twoje szkolenia, prawda? Więc Więc teraz działasz na jeszcze większą skalę. Tym bardziej, że też rozwijasz cały czas Twój kanał na YouTubie. Można cały czas Ciebie posłuchać takiej wersji bardziej surowej, czyli. Czyli takiej takiej Twojej. Ciebie. No bo wiadomo, jak pracujesz w telewizji, to zawsze są jakieś ramy z góry nałożone i nie zawsze da się je przestawić. Natomiast jak masz swój własny kanał, to tutaj Ty sam jesteś szafa, mimo że dużo większe pole manewru co do tematu, który podejmiesz czy do formy czy jaki przedstawisz. Powiedz mi czy to w ogóle przejście i ta decyzja, że zostawiam za sobą i zamykam temat telewizji i skupiam się. Przechodzę teraz z dwoma nogami do internetu. A czy to była dla Ciebie trudna, wymagająca decyzja? Czy wiesz, że zrobiłeś sobie jakąś analizę, ewentualnie taką za i przeciw? Jak wiesz, cały ten proces podejmowania takiej ostatecznej decyzji u Ciebie wyglądał.
Założenie kanału na YouTube było ciężką decyzją:
Maciej:
To były trudne decyzje, To wszystko były trudne tematy, trudne decyzje, nawet bardzo trudne. Trudną decyzją było odejście z TVP. A może nie. To była moja, tylko że to była moja decyzja. Potem trudną chwilą było rozstanie z kolejną telewizją, czyli z telewizją WP. To już nie była moja decyzja. Po prostu tam się im plany pozmieniały z różnych powodów. Długo by o tym mówić, ale to mniejsza z tym. W każdym razie ten projekt się po prostu w pewnym sensie zamknął w pewnym sensie, żeby to wyjaśnić, bo. Bo ten projekt pod tytułem Telewizja WP on jest, tylko że tam po prostu skończyli z produkcjami z własnymi produkcjami, więc już nie było miejsca dla ludzi, dla dziennikarzy, do własnych programów. No ale to było trudne w takim sensie, że nagle się trochę się poczułem tak jakbym się znalazł na bruku. Bez stałego pracodawcy, bez bez umowy, bez kontraktu, zupełnie na swoim. No i potem to było takie badanie tego, co jest do zrobienia. Nie od razu poszedłem w kanał na YouTubie. Wiedziałem, że to raczej zmierza w tę stronę, bo jakoś tak może wstępnie to bardziej było instynktowne. To było myślenie. To znaczy, że kanał na YouTubie to jest grubsza sprawa. To już nie jest to samo, co na profilu na Instagramie czy na Facebooku, tylko to już wymaga dużego zaangażowania, pewnie jakichś środków pieniężnych, które trzeba zainwestować z jakiegoś wyraźnego pomysłu. Wszyscy mi mówili, że to także wymaga konsekwencji, regularności, bo inaczej to nie będzie miało sensu. I to się wszystko potwierdziło. Tak właśnie się okazało. Taki jest również w moim przypadku. To były bardzo trudne decyzje. Cały ten proces był bardzo trudny, bo już nie chodzi o same decyzje, ale chodzi o wypracowywanie sobie miejsca na takim YouTubie, gdzie jeżeli to jest obszar już bardzo mocno zagospodarowany, był i jest, i był wtedy, kiedy ja tam dołączyłem, czyli tam 4 lata temu bardzo mocno zagospodarowany teren, wyrobione przestrzenie wypracowane przez wielu youtuberów, ludzi, którzy się temu poświęcili i poszli w tę stronę i to już ładnych parę lat wcześniej. No i pytanie ile tam jeszcze jest tego miejsca i dla nowych propozycji, dla nowych youtuberów, dla nowych kanałów, a już tym bardziej dla gości takich jak ja z moim peselem i z moją przeszłością telewizyjną, Więc to były duże wyzwania. Towarzyszyły mi temu procesowi różnego rodzaju rozterki, np. taka rozterka czy w ogóle ja tego potrzebuję, bo po co mi kanał na YouTubie? Było tak, kiedy to nie szło tak jakbym mógł wymarzyć, że w niesamowitym tempie. Duży rozwój, ogromne ilości subów, które się pojawiają, wielkie zasięgi. Tego nie było. No więc była taka myśl czy naprawdę ja potrzebuję tego kanału na YouTubie? Mam swoją markę zdobytą przez wiele lat w telewizji. Ludzie mnie znają jako człowieka z telewizji. To po co ja się tu będę pchał do tego? Kuba Po co mi ta rywalizacja z kamerami? Czy ja na pewno to muszę robić? Może dam radę bez tego?
Prowadzenie kanału na YouTube wymaga regularności i konsekwencji
Magda:
Ale jak sobie odpowiedziałeś na te pytania? Ja myślę, że to są pytania, które pojawiają się u wielu, wielu, wielu osób, które teraz nas słuchają. I jednak kontynuowałeś, bo masz kanał już grubo ponad 200 tysięcy subów stałych obserwatorów, stałych widzów. No więc jak sobie wtedy opowiadałeś na te pytania, że jednak jesteś tutaj, gdzie jesteś?
Maciej:
Odpowiadając sobie także. Dobra, poczekajmy jeszcze. Dajmy sobie szansę. Nie poddawajmy się zbyt szybko. Wiedziałem, że potrzebuję mieć jakiś kanał dotarcia do widzów, że potrzebuję tej zwrotki, czyli że jest jakiś produkt, czy że ja coś nagrywam albo robię jakiś live. Mam to spotkanie. Są reakcje. Do tego jestem przyzwyczajony, Byłem przyzwyczajony od wielu, wielu lat, więc potrzebowałem tego. No może przesadzam, że jak powietrza, ale ale coś w tym kierunku. I dziwnie bym się czuł bez tego. A same media społecznościowe to typowe media społecznościowe typu właśnie Facebook, Instagram. Na Twitterze też jestem, czyli wszystko ok, ale to nie to samo. A YouTube dawał takie poczucie. Tu mamy produkcję, tu mamy coś takiego większego, poważniejszego, co właśnie zmusza do tej regularności. I jest zwrotka pod tytułem Komentarze pod tytułem Zasięgi pod tytułem Suby, o które walczymy. Jest tutaj jakiś talent? To też było wyzwanie. To nie było oczywiste, ale lubimy czelendże, więc dobrze, że się nie poddałem wtedy, że nie zamknąłem tego kanału, że się nie zniechęciłem, krótko mówiąc, bo najwyraźniej potrzebowałem czasu, żeby to wszystko dobrze zrozumieć, ogarnąć, wypracować sobie jakiś swój język. Ten youtub’owy, wypracować sobie dobry pomysł, który załóżmy, na moim kanale, ale to musiało minąć trochę czasu. No nie od razu.
Magda:
No to cudownie, że o tym mówisz, bo tak by się mogło wydawać. Nie no przecież Maciej Orłoś to ma już wszystko poukładane, zanim zacznie, to on już wszystko wie. Więc cudownie też, że się tym dzielisz. Jest to. Jest to bardzo inspirujące dla mnie, więc zakładam też, że dla naszych odbiorców, którzy nas słuchają czy oglądają, bo to pokazuje Okay, to nie jest tak, że to od razu wszystkie odpowiedzi musimy mieć, tylko te odpowiedzi przychodzą z czasem. W związku z tym dajmy sobie ten czas, nie poddawajmy się od razu. Zresztą tak jak tutaj użyję Twoich słów, żeby się nie poddawać, wytrzymać jeszcze trochę. No i czy był jakiś taki krok milowy, który Ty możesz obserwować cofając się trochę pamięcią, że nagle mówisz OK, już rozumiem. Ten youtube, rozumiem moich odbiorców, czy wiem jak mam i jak chcę się tam pokazać.
Maciej:
I tak był taki krok milowy, a potem był trochę mniejszy. Ale to jest ważny krok w rozwoju tego kanału. Pierwszy krok to był ten format, który teraz jest moim głównym formatem, czyli WTF, czyli w telegraficznym skrócie. A to się wzięło stąd, że ja szukałem takiego sposobu na dotarcie do odbiorców, żeby tu się wszystko zgadzało, żeby to, co ja im zaproponuję pasowało do mnie, kojarzyło się ze mną i żeby dostawali, żebym ja się też dobrze w tym czuł. I wtedy może się wszystko będzie zgadzać. I to się stało w Pandemii. W którymś momencie ktoś podczas jakiegoś live’a, już nie pamiętam, zadał mi nie pierwszy raz to pytanie. Usłyszałem pytanie dotyczące tego, czy ja nie chcę zrobić tele ekspresu na YouTubie na swoim kanale. No to ja powiedziałem kolejny raz, że to nie jest możliwe, żeby zrobić Teleexpress na YouTubie, bo rzeczywiście tak jest. To nie jest możliwe. YouTube czy internet ma różne możliwości, ale akurat programy, newsowe to nie jest domena internetu, tylko domena telewizji. Z różnych powodów, również finansowych, ale nie tylko. Zespół, produkcja na żywo codziennie to takie rzeczy. No nie? Ale wtedy, kiedy kolejny raz usłyszałem to pytanie, to tak się zatrzymałem na chwilę. Pomyślałem sobie zaraz, może coś w tym jest, Skoro bez przerwy mnie o to pytają, to Teleexpress już nie zrobiony, czy Teleexpress, o który i tak musiałbym mieć oczywiście inną nazwę, ale to już na marginesie, wiadomo. Ale może coś, co by się odnosiło, co by nawiązywało do tej formuły, z której ja jestem znany, tak się ludziom kojarzy. I jeżeli to zrobię, to może. Kliknie, po prostu kliknie, bo będzie się zgadzać. A pan Maciej na YouTubie. OK. O zobacz tutaj robi coś, co nam przypomina tę formułę, którą lubimy i z którą nam się pan Maciej kojarzy. Nawet sobie pomyślałem, że. Że to, co mogę zrobić, spróbować zrobić, to, by były takie autorskie komentarze do sytuacji, do tego, co się dzieje w Polsce głównie, ale nie tylko w Polsce. Po prostu będę mówił o tym, co myślę, a wszystko, co będzie krótko, zwięźle, na temat.
Warto stworzyć własny format, rozpoznawalny przez widzów
Maciej:
Stąd tytuł w telegraficznym skrócie. A komentarze to ja mogę zrobić. Czytam, oglądam, patrzę, obserwuję i mam jakieś swoje przemyślenia. Mam komentarze, którymi mogę się dzielić i pomyślałem, że zobaczymy. Zróbmy to na próbę, w bardzo krótkiej formie, takiej pigułce. I się szybko okazało, że także to, że to kliknęło i czułem od razu. Przy czym pierwsze wydania robiłem w ogóle nie na YouTubie, tylko na Facebooku, na swoim fanpage’u, ale to i tak się czuje. Czuję, że jest reakcja, że jest ta zwrotka. To jest ten film, który jest pozytywny. Rozumiesz, o co mi chodzi? Że takie rzeczy się dzieją? Nie no tak, to jak się okazało, że kliknęło na Facebooku, to wrzuciliśmy to na YouTube’a i tam też kliknęło. I potem się z tego zrobiła większa produkcja. Musiałem poprosić o wsparcie montażysty, a potem. I to jest drugi krok, może nie milowy, ale bardzo ważny zwrócił się do mnie Patronite. Patronite, czyli ta platforma wspaniała, która łączy, jakby to powiedzieć, ludzi z twórcami.
Maciej:
Czyli chcesz być, kiedy chcesz kogoś wspierać, bo wierzysz w jakiś projekt, to możesz to robić za naszym pośrednictwem. Zostaniesz patronem. Coś z tego będzie wynikało. Dla Ciebie również jakiś tam bonusy itd. Fajny koncept, fajna formuła, taki model. I żeby zdaniem twórców Patronite wtedy się nadaje i można spróbować. Więc zrobiliśmy profil na patrona, gdzie. I tam się pojawili patroni. A na Patronite trzeba ustawiać sobie, definiować cele i umawiać się na coś z patronami. Czyli np. myśmy byli umówieni, że po przekroczeniu pierwszego progu progu, czyli kwoty uzbierane i miesięcznie od patronów przejdziemy na emisję dwa razy w tygodniu. I tak się też stało. Odzyskaliśmy ten próg dosyć szybko, więc trzeba było się przestawić na produkcję dwa razy miesięcznie. Nie miesięcznie tygodniowo, tygodniowo, bo wcześniej było raz tak, raz wcześniej było raz w tygodniu, a teraz się okazało, że trzeba robić dwa razy w tygodniu. I w dodatku ustaliliśmy sobie konkretne dni, w których dniach wypuszczamy WTF. I to są dwa konkretne dni, czyli czwartek i niedziela. I tak jest do dzisiaj. I to jest zobowiązanie, które zmusza do tej regularności. Ale poza tym chcę ci powiedzieć jeszcze jedną rzecz dlaczego To kamień może nie milowe, ale ważne, że mianowicie ta regularność. Tę emisję dwa razy w tygodniu najwyraźniej szturchnęła w pozytywnym znaczeniu algorytmy. Algorytmy zadziałały, obudziły się i wszystko zaczęło się zgadzać. Po prostu subów zaczęło przyrastać, zasięgi zaczęły być większe i to było bardzo ważne.
Magda:
Świetnie, że obserwuję te duże kanały na YouTubie, ale to faktycznie widać, że te publikacje nie są tylko raz w tygodniu, tylko jednak dwa razy w tygodniu, co absolutnie wymaga dużo więcej pracy. Bo to nawet patrząc po Twoich produkcjach to oczywiście Ty czytasz, masz te przemyślenia, ale później to ułożyć, złożyć, zmontować to jest nad tym trochę pracy, więc w godzinę się tego nie zrobi. Ale widać widać po co to się robi, bo faktycznie jest reakcja z drugiej strony od odbiorców, że oni tego chcą, im się to podoba i i po prostu wtedy jest fajna interakcja po obu stronach. Także świetnie. Dziękuję też Ci za podzielenie się tymi informacjami. My oczywiście z tego zrobimy notatkę, więc jeżeli ktoś tutaj nas słucha i pomyśli O kurczę, nie zapamiętałem któregoś tam punktu co Maciek powiedział, to zastosować u siebie. To taka informacja do naszych odbiorców. Nie przejmujcie się, zajrzyjcie do notatki czy to na YouTubie, czy do podcastu i tam znajdziecie wszystko ładnie dla Was podsumowane, żebyście mogli zastosować to u siebie w biznesie. No i mam nadzieję tutaj osiągnąć też jeszcze lepsze rezultaty.
Maciej:
Ja bym jeszcze do tego dodał, tak ogólnie już odrywając się od mojego przypadku, Ale myślę, że każdy twórca, każdy youtuber powiedziałby to samo, że żeby kliknęło, żeby coś zadziałało na YouTubie. I tu niekoniecznie chodzi o tysiące, tysiące, dziesiątki tysięcy, setki tysięcy subskrypcji. Tylko chodzi o to, żeby mieć takie dobre dotarcie do właściwej grupy docelowej, żeby, żeby mieć grupę ludzi, którzy są naprawdę zainteresowani tym, co im się proponuje. To to musi się wszystko zgadzać. Znaczy ten twórca powinien sobie znaleźć albo wiedzieć, to już tak w ogóle wiedzieć, do czego obchodzi, co go interesuje, dlaczego on w ogóle pojawia się na YouTubie, z czym on wychodzi do ludzi. Czyli takie podstawowe rzeczy, podstawowe odpowiedzi. Najlepiej, jeśli na tym youtubie będzie realizował swoje pasje. Coś, co go ją najbardziej kręci, obchodzi, zależy nad tym, co jest ważne dla tej osoby. Wtedy to powinno przejść przez ekran. Przy sprawnej realizacji, jeśli ta sprawna realizacja będzie. No i ludzie, którzy są zainteresowani tym tematem na pewno tam się pojawią i oni tam zostaną i będą subskrybować. I to jest bardzo, bardzo ważne. Czyli wychodzenie, byleby wyjść na zasadzie na a no nie wiem, coś tam zrobię, co ja mógłbym zrobić, niech pomyślę, to nie, to nie. Motyle kręcą, łowienie ryb Nie, Może znaczki nie, znaczki też nie dobre. Coś wymyślę. Nie, nie, to nie ma sensu. Rozumiesz to?
Magda:
Tak, tak, tak, absolutnie To musi być. Wtedy też to też jest spójne z tym, co ja też mocno promuję. Wtedy ta praca nasza jest łatwiejsza, jeżeli robimy to, co lubimy. No bo też jest takie powiedzenie, że jeżeli to, co robisz, jest twoją pasją, to nie pracujesz nawet jednego dnia. Ja tam dodałabym taką gwiazdkę, że zawsze te 100% tego co robimy, nawet naszej pasji jest tym co lubimy. Bo ja np. nie lubię kolekcjonować faktur, a i tak muszę je do księgowej wysłać. Natomiast zdecydowanie robiąc coś w obszarze naszej pasji, naszych zainteresowań i dzieląc się tym, odbiorca to poczuje, że nas to kręci, że to jest coś, co wychodzi od nas, a nie tylko dlatego, że sobie zrobiliśmy jakąś kalkulację matematyczną i nam wyszło, że jednak te motyle to jest to.
Maciej:
To ma krótkie nogi, to po prostu nie ma sensu.
Magda:
Maciej chciałam zapytać Ciebie o taką rzecz. Bo od tego też wyszliśmy, mówiąc jak ogromne przygotowanie Ty masz do uczenia też innych. Jak występować przed kamerą, jak się prezentować, jak wypowiadać się publicznie. No mamy oczywiście i wystąpienia publiczne, takie offline i na scenie, ale też te online. I jakbyś mógł nam powiedzieć takie pierwsze dwie jakieś zasady, radę, coś z tym też zostawić? Jak osoba, która nie jest jeszcze zaprzyjaźniona z kamerą i raczej stara się jej może unikać, ale z drugiej strony chce się dzielić swoją pasją, czyli ma taki trochę konflikt, trochę chce, ale tej kamery się boi. Co byś doradził takiej osobie, żeby jednak przekonała się i zaczęła nagrywać?
Jak wyleczyć się ze strachu przed kamerą?
Maciej:
Powiedziałbym, że żyjemy w takich czasach, których kamery są wszędzie. Kamery mamy w każdym smartfonie. I w związku z tym im szybciej się oswoić z kamerami tudzież je polubimy, oswoimy się z nimi oswoimy je dla siebie, tym lepiej, bo to jest po prostu nieodłączny element w życiu. Jeżeli ktoś chce mieć sukces, to jest niewiele w nich nie wiem, branży, obszarów działania, gdzie komunikacja nie jest potrzebna, gdzie nie będzie to wymagane w takiej czy innej formule, gdzie się pokazać, coś powiedzieć np. o odpowiedzialności. Nawet ktoś taki, kto siedzi w domu i pracuje sam, np. pisarz albo malarz, być może podczas wernisażu będzie musiał coś powiedzieć, albo jego promotor poprosi, żeby nagrał coś na Facebooka, albo na Instagram, jakąś rolkę czy coś takiego. Więc ja spotykam, owszem, takie osoby, które na moich szkoleniach się pojawiają głównie w tej sprawie, co te osoby mówią. Tak, Maćku, bo wiesz, jak ja mówię do ludzi, którzy są przede mną, nie ma żadnego problemu. Ale kiedy pojawia się jakaś kamera, wszystko jedno jaka, to mnie to paraliżuje, spina, po prostu nie mogę z tym wytrzymać. Męczę się. To powiedz co mam zrobić. No to to jest podobne pytanie do tego, które zadałaś. Czyli odpowiedź jest następująca jeżeli się czegoś boję, to powinienem to poznać, oswoić się z tym, praktykować. Trening czyni mistrza, czyli nagrywać się, czym można się nagrywać smartfonem. A potem już sam fakt nagrywania tego, że ktoś mnie nagrywa, nie będzie aż tak straszny, bo okaże się, że nic złego się nie dzieje. Zwłaszcza, że nie zawsze nagrywanie czy kamera łączy się z jakimś wielkim przedsięwzięciem telewizyjnym, np. kamera to już nie jest urządzenie, które przypisane jest tylko. Telewizji. Telewizja dla wielu osób może być stresująca. Zwłaszcza wtedy, kiedy jest to program na żywo. Bo to jest nie jedna kamera. Co może być wiele kamer w studiu, światła, dźwięk i tak dalej, ale już niekoniecznie tak to wygląda. Kontakt z kamerą nie musi oznaczać. Mało tego, najczęściej wcale nie oznacza kontaktu z telewizją. Kontakt z kamerą mamy wtedy, kiedy nagrywamy coś na social media. Wtedy, kiedy jesteśmy online, jakieś wydarzenia linowe, jakiś webinar, to wtedy jest to kamera, powiedzmy w naszym laptopie, czyli ona ma jeszcze w ogóle inny kształt i z nią też się trzeba oswoić. To jest oddzielna historia, ale kamerą jest też kamera. To znaczy z kamerą spotykamy się też podczas konferencji biznesowych na przykład. Czyli mamy kamerę albo kamery bardzo często, które zbierają obraz ze sceny i przerzucają je na duże ekrany i umieszczone gdzieś tam za sceną. Prawie jak w telewizji. Niewiele się różni, może bez tej całej wielkiej otoczki produkcyjnej, ale to jest podobna historia. Albo może być to wydarzenie hybrydowe, czyli. Czyli mamy publiczność, a jednocześnie mamy kamery, które po prostu realizują ten streaming i to jest tam są, czyli krótko mówiąc nie unikniemy kamer, no chyba że nasza działalność, praca jest całkiem, całkiem gdzieś odległa od jakichś tam sytuacji, w których mogą się pojawić kamery. Już pomijam smartfonowe kamery, bo one się pojawić mogą zawsze, w każdej sytuacji, ktoś tam może coś nagrać. No ale ten wątek smartfona pomińmy tutaj. No bo myślę, że w większości ludzie są z tym oswojeni, chociaż znam też ludzi, którzy. Których nawet taki smartfon potrafi, nie lubią, uciekają. Nie, nie, proszę mnie tutaj. Nie, nie, nie, Ja nie lubię, nie to tremuję.
Magda:
No więc to chyba nie jest to takie lekkie, prawda? Trzeba to przejść, jeżeli. Jeżeli faktycznie chcemy się zacząć dzielić. I tak jak powiedziałeś, w dzisiejszym świecie ta kamera jest, zdaje się, żeby ona gdzieś miała odejście raczej i są coraz lepszej jakości kamery. Więc jeżeli postawimy sobie na takiej szali realizacji mojej pasji, tego, że chcę dotrzeć, a na szali postawimy nasze lęki, jakieś strachy przed kamerą, no to. No właśnie, trzeba przejść po tym moście, żeby dotrzeć do tego, co faktycznie chcemy realizować. Ja też wiem, że mnie to bardzo cieszy i inspiruje, bo jestem edukator, a wiem, że Ty stworzyłeś swoje. I kursy online i oczywiście cały projekt szkoleniowy. Chciałabym też, żebyśmy o tym trochę porozmawiali, więc może zacznijmy od Twojego kursu. Skuteczne wystąpienia publiczne i komunikacja biznesowa. Co Ciebie zainspirowało w ogóle do stworzenia i opakowania tej wiedzy właśnie w taki kurs digitalowy?
Jak dobrze prezentować się przed kamerą?
Maciej:
Dwie sprawy. Po pierwsze to, że lubię się dzielić wiedzą i wiem, że mam doświadczenie, a po drugie to, że wiem, że wiele osób potrzebuje tej wiedzy, bo sobie nie radzą, a zdają sobie sprawę z tego, że powinny sobie radzić, ponieważ ponieważ ich sytuacja, ich pozycja zawodowa zmusza albo prowokuje do tego, że trzeba sobie radzić. Trzeba, żeby była tutaj spójność. No bo wyobraźmy sobie taką sytuację ktoś się reprezentuje, piastuje dosyć wysokie stanowisko w jakiejś renomowanej firmie, która ma dobrą markę, jest znanym brandem i kojarzy się ludziom pozytywnie, mianowicie także jest to firma profesjonalna itd. I teraz, kiedy widzą osobę reprezentującą tę firmę to musi im się zgadzać. Ta wajcha musi być zaciągnięta tzn. profesjonalizm tej osoby musi się zgadzać z profesjonalizmem tej firmy, którą ta osoba reprezentuje, bo ta osoba jest wizytówką tej firmy. I wyobraźmy sobie sytuację taką, że oto na scenie na jakiejś konferencji pojawia się ważny załóżmy prezes dużej firmy ze znanym brandem. No i ten prezes wychodzi, jest nieporadną, nerwowo się zachowuje, ma smutny wyraz twarzy, smutek, na twarzy wypisane przerażenie, może nawet jakieś przerażenie. Nie wie, co zrobić z rękami. Tańczy, zamiast zachować się stabilnie, mówi za szybko, zjada wyrazy. Nie można zrozumieć, co to właściwie ma do przekazania. Albo coś jeszcze. To mogą być te elementy jednocześnie, ale może być tylko jeden z tych elementów, który zdradzi nieporadność, nerwowość, a co za tym idzie brak profesjonalizmu. I wtedy będziemy mieli brak spójności, czyli jak to taką wspaniałą firmę reprezentuje osoba, która która nie jest profesjonalna. To dziwne. No i wiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że to muszą być profesjonalne. Reprezentując profesjonalne, wiarygodne firmy muszą być tak samo profesjonalne i wiarygodne. A żeby to zrobić to trzeba mieć wizerunek profesjonalisty. Czyli trzeba wiedzieć przede wszystkim o tym, jak zarządzić dwoma obszarami, czyli najważniejszymi w wystąpieniach publicznych, czyli komunikacją. Przekazem nie werbalnym i werbalnym, czyli tym, jak się zachować. Po prostu trzeba mieć warsztat, to rzemiosło, to trzeba sobie wypracować. Czyli mówię na tyle dobrze, że można mnie zrozumieć. Moja dykcja jest na tyle dobra, nie mówię za szybko, nie połykam samogłosek, mam odpowiedni wyraz twarzy, mój wizerunek jest dopracowany. Czyli np. Nie mam jakiegoś potwornego bałaganu na głowie, jestem ubrany stosownie do sytuacji oraz odpowiednio spójnie do wizerunku firmy, którą reprezentuję, czy instytucji czy organizacji. I ja to wszystko wiem jak stać, jak się poruszać, jaki mam mieć, jaki mieć kontakt wzrokowy, jak się uśmiechać czy się uśmiechać, jak mówić to już powiedziałem. Przy czym z tym mówieniem to jest tak, że oczywiście nie chodzi tylko o dykcję. Tu chodzi też o język, którym mówimy. Czyli profesjonalista będzie wiedział, kiedy może używać języka branżowego, slangu branżowego, a kiedy powinien używać języka innego. Takiego, który będzie komunikatywny, który będzie zrozumiały właśnie dla tej konkretnej grupy odbiorców. No ale drugi obszar to przekaz werbalny, czyli chodzi o to, że profesjonalista to wie, jak mówić, żeby to było angażujące, żeby to było ciekawe, żeby ludzi zainteresować i żeby coś z tego zapamiętali. No co to jest? To tutaj jest klucz do sukcesu. Czyli jak układać sobie wypowiedzi tak, żeby one zeżarły, żeby one kliknęło w głowach odbiorców i żeby coś im w głowach zostało.
Magda:
Zabiegowego, gdzie właściwie to też później może mieć bardzo dalekie konsekwencje. Bo czy to właśnie jeżeli chodzi o osoby wysoko na stanowiskach, ale czasami nawet wiesz, tutaj osoby, które działają swoimi własnymi szefami, tak byśmy mogli powiedzieć, czyli działają w swoich firmach, są zapraszani na jakieś konferencje, mają może tam właśnie możliwość nawiązania kontaktów biznesowych, mają możliwość zaprezentowania swojej firmy czy opowiedzenia o swoim projekcie. Nagle się okazuje, że klapa. No nie dotarło, bo oni nie byli przygotowani, a to zawsze mi się przypomina taki cytat. Chyba Oprah to powiedziała, że w momencie kiedy mamy daną szansę, musi spotkać się w tej szansie nasze przygotowanie. Bo jeżeli dostaniemy szansę, ale nie będziemy przygotowani, czyli ktoś nam da scenę, da nam odbiorców i mówi aha, i możesz się zaprezentować, ale ty nie jesteś przygotowany do tego przygotowana, żeby dobrze się zaprezentować. No to niestety, ale ta szansa może zostać zaprzepaszczona i nie zrobi takiej dźwigni, jak byśmy chcieli. Więc po to jest to przygotowanie, prawda? Po to jest to, żebyśmy może taką troszeczkę swoją ignorancję odpuścili. Nie no, ja tam sobie dam radę, Przecież ja zawsze tam u ciotki na urodzinach, to jestem taka wygadana czy wygadany. Dam sobie radę. Ale to jednak jest coś innego. Kiedy chcemy w sposób biznesowy, profesjonalny dotrzeć z odpowiednim komunikatem. Bo to, co też powiedziałeś tym rozróżnieniu komunikacji werbalnej i niewerbalnej, to jest tak niezwykle ważne, bo może się okazać, że no właśnie, ten ostateczny komunikat nie był taki, jakbyśmy chcieli, więc bardzo się cieszę, że można się od Ciebie Maciek uczyć, że nie tylko właśnie, chociaż zaraz, właśnie też drugie takie moje pytanie, bo wiem, że masz zaplanowane nowy projekt szkoleniowy, więc wiem, że nie tylko właśnie w przestrzeni digital owej można od Ciebie się uczyć, ale też właśnie no tak bardziej, żeby się z Tobą spotkać.
Maciej:
Stacjonarnie, tak.
Maciej:
Tak, to jest bardzo konkretne miejsce i konkretna data. Trzeci, czwarty grudnia w Warszawie dwudniowe szkolenie Master Class ze mną, które ja będę prowadził. Tak, to jest coś bardzo ważnego. Te dwa moje, te dwie moje propozycje. One się uzupełniają, tak można powiedzieć, bo. Bo to jest tak, że ten kurs. VOD I tak to można nazwać, kurs video, który przygotowałem i który jest do dyspozycji, to jest to oferta dla ludzi, którzy chcą. Swoją wiedzę i chcą się dowiadywać w różnych aspektach o różnych wątkach, które interesują te osoby. Nie chcą przepracowywać jestem uwierają, że może nie są idealne, no i po prostu ja mówię. Tam jest 46 lekcji w tym kursie. Czyli można sobie przecież tego słuchać po lekcjach, wybierać sobie jakieś tematy i sobie przyswajać tę wiedzę, a potem próbować to wdrażać w rzeczywistości bardzo realny plan działania. Czasami jest tak, że trzeba sobie coś po prostu uświadomić. Czegoś nie wiem. A tutaj proszę bardzo, dostaję tę wiedzę i już wiem i wiem, jaki jest ten kierunek. Czyli prosty przykład mogę podać. Czyli ktoś nie wie, co zrobić z rękami, kiedy mówi do ludzi, A to jest bardzo często przypadek, że nie wiemy, co zrobić z rękami. Prosta sprawa, wydawałoby się głupia. Ale nie, to pytanie się pojawia. Tam od początku mojego szkolenia słyszę to pytanie, a tutaj jest prosta wskazówka nie o tym mówię. Co zrobić z rękami? Trzymaj na poziomie brzucha i tam parkuj ręcę i wyprowadzaj gesty. Jest i to jest odpowiedni kierunek i krok do sukcesu. Bo najgorsze co może być to blokowanie rąk różnych na różnych wysokościach, w różnych konfiguracjach. Bez tego będą same złe rzeczy wynikały.
Magda:
Popularn miś np.
Maciej:
Efekty uboczne. A Miś jest jaki?
Magda:
To tak jak chociaż to trzeba by było mieć chyba mikrofon przy twarzy, mieć to taki jak mamy tak ręce złożone tak tak nisko na podbrzuszu i wtedy.
Maciej:
A tak to jest, to można różnie nazwać, to taka pozycja rąk obronna. Niektórzy mówią, ze piłkarska albo profesjonalny, tak właściwie bardzo często stosowana. A jak do tego miejsca dodamy jeszcze nerwowe, przypadkowe, nieświadome ruchy, gesty palcami, to wychodzi już karykatura. Więc klucz do sukcesu to jest tylko przykład. Oczywiście mówię teraz o gestykulacji. Klucz do sukcesu jest prosty i czasami trzeba to usłyszeć od kogoś i potem tylko wdrażać. Więc to jest ten kurs. Wie, od którego można oglądać, ale można też go słuchać. No wiadomo, to już żyjemy w takich czasach, kiedy mamy te konwergencja mediów i.
Magda:
Oczywiście.
Maciej:
Niektóre rzeczy można oglądać, ale przecież mamy dużo rzeczy do słuchania. Czyli nie wiem jak Ty, ale ja często jadąc samochodem słucham sobie jakiejś rozmowy na YouTubie albo wykładu na YouTubie, Ale słucham, nie muszę akurat widzieć, bo nic tam się wielkiego nie dzieje.
Magda:
Dwie głowy rozmawiają, ale słucham, żeby dotrzeć. To absolutnie, bardzo często spotykane, bo też tak robię.
Maciej:
No i ja też tak robię. Mam na kanale taki swój kanał z rozmowami, to on ląduje na moim kanale, ale też ląduje na różnych platformach podcastowych i można słuchać i oglądać. Tak więc to jest ten kurs VOD, natomiast kursy stacjonarne, spotkania stacjonarne to jest krok dalej, dlatego że podczas szkolenia uczestnik dostanie to, czego podczas oglądania słuchania kursu wideo nie dostanie, bo nie ma takiej szansy. Pomijając pewne możliwości, które towarzyszą temu kursowi, bo ja daję takie okienko. Jeżeli chcesz masz ten kurs to masz taką możliwość, żeby się ze mną skontaktować. Jest taka opcja i sobie pogadamy i dostaniesz feedback, wyślesz mi swoje nagranie. Ale największa wartość takiego kursu stacjonarnego polega właśnie na feedbacku, czyli że robimy ćwiczenia, nagrywamy, oglądamy i ja mówię, co widzę, co słyszę, jakie mam wrażenie z perspektywy i trenera, i z perspektywy odbiorcy, czyli tego widza, powiedzmy, którego można sobie różnie zdefiniować. I daję feedback i mówię to jest OK, a to tu masz to i to do dopracowania, a jak masz to dopracować, no to ja ci mówię, to spróbujmy jeszcze raz. No i już nawet po dwóch dniach szkolenia w niektórych obszarach można zrobić progres znaczący dzięki temu feedback, a w niektórych to kiedy mamy do czynienia ze sprawami naukowymi, to się nie stanie z ćwiczenia na ćwiczenie czy z dnia na dzień stanie się to w procesie dłuższym. Trzeba mówię do bo nawyk to tam trzeba dobre wprowadzać od trzech tygodni do trzech miesięcy. To już zależy od tego, co to jest. Czyli załóżmy, jeśli ktoś mówi przypadkowo jakiś wyraz, który można nazwać protezą językową, czyli załóżmy, że powtarza nieświadomie, nie słysząc tego wyrażenie tak naprawdę. I to ode mnie usłyszy Ja opowiem o miastach proteze językową. Mówisz tak naprawdę jak to nie możliwe? Jak to możliwe? Posłuchaj, puszczamy. Rzeczywiście 5 razy powiedziałem tak naprawdę w ciągu 30 sekund. OK, już wiemy. Ja wiem i ty też wiesz. To jest najważniejsze. Ty wiesz, że to masz. No to teraz ja ci powiem, co zrobić, żeby nad tym popracować. I to jest naukowa sprawa i niekoniecznie to zostanie wdrożone ćwiczenia na ćwiczenie, ale ja wyznaczam wtedy kierunek, mówię o tym, jak się tego pozbyć. Natomiast mi też nie powiedziałaś o czymś bardzo ważnym mówię, powołując się na Ophre o tym przygotowaniu.
Przygotowanie jest kluczem do sukcesu
Oczywiście przygotowanie jest kluczem do sukcesu i ja to podkreślam zawsze przygotowanie, przygotowanie i jeszcze raz przygotowanie. Nic nie stanie się bez przygotowania. Nic dobrego się nie stanie bez przygotowania, które jednak może różnie wyglądać, może mieć swoje różne oblicza, bo można mówić o przygotowaniu konkretnej wypowiedzi, konkretnej prezentacji, Ale można też mówić o przygotowywaniu się długofalowym, które może trwać lata przez jakąś tam znaczną część życia Cię przygotowujemy do różnych sytuacji, które się mogą pojawić w zakresie mówienia do ludzi. I wtedy to przygotowywanie procentuje. Czyli np. to, że ja sobie przygotowuję swój warsztat profesjonalisty i już wiem, co ze sobą zrobić, kiedy ja już o tym nie myślę. To jest tak jak Iga Świątek biega po korcie. I ty myślisz, że ona myśli o tym, jak się ułożyć do back endu, do forhendu, jak podbiec do woleja czy jak trzymać rakietę. Nie, ona to ma we krwi, To jest nawykowe. To jest podobna sprawa. Tylko że paradoksalnie nam jest ludziom, którzy występują. Czy jest trudniej niż Idze Świątek? Dlaczego? Dlatego, że my nie trenujemy przez lata. My nie mamy tego wsparcia w postaci trenera treningów codziennych w przypadku profesjonalnych sportowców przez lata. I my musimy to robić we własnym zakresie, tudzież ze wsparciem takich ludzi jak ja, którzy coś tam podpowiadają, mówią. No ale mechanizm jest podobny do więc to przygotowanie. Wiesz ja apropo wykorzystywania szansy ja widzę przynajmniej tak jest w Polsce, że mniej więcej mniej więcej przepraszam, nie mam na to twardych badań, ale moje wieloletnie obserwacje mi pokazują, że 80% ludzi, którzy występują publicznie marnuje okazje, czyli nie wykorzystuje tej szansy inaczej mówiąc, którą dostali podczas jakiejś wystąpień np. To bardzo dobrze widać podczas gal, gdzie są wręczane nagrody. 80% laureatów nie wykorzystuje okazji do tego, żeby zrobić sobie darmową reklamę, choćby żeby powiedzieć coś ciekawego, pozytywnego na temat swoich działań, swojej firmy, swojej działalności, swojego projektu, produktu czy idei. Tylko ponieważ są nieporadni, to marnują okazję, ponieważ są nieprzygotowani, marnują okazję, ponieważ nie potrafią zarządzić Twoimi nerwami, swoim stresem, marnują okazję, bo nawet jak się przygotowali, to niewystarczająco dobrze, żeby sobie poradzić z tym stresem. No i wyszło jak zawsze.
Magda:
Dokładnie tak. Tym bardziej, że to taki bardzo wąski czas, prawda? To okienko jest bardzo małe. Wchodzisz i masz dosłownie kilka zdań, krótkich zdań do przekazania. Tym bardziej one muszą być dopracowane.
Maciej:
Tak? No właśnie, bo krótka forma jest trudna i wymaga i przygotowania i wymaga często dłuższego przygotowania niż dłuższa forma, bo muszę podjąć pewne decyzje, o czym powiem w tym czasie, który dysponuje. A wiesz, skoro mówimy o takich galach, no to takie thank you speech, to ile może trwać minutę? Więc wśród błędów, które widzę, to jest właśnie za długie wystąpienia, które się zaczynają ciągnąć. Nieprzygotowane oczywiście. Ble, ble, ble. Nuda, nuda, nuda, nuda. Równie dobrze ta osoba mogłaby tam nie wchodzić na jeden rok.
Magda:
Wtedy wszyscy przerwa na reklamę i telefon.
Maciej:
Tak, tak, oczywiście, tak. A kolejna nuda. No dobra, nie słuchamy. I dlatego warto być w tych 20% osób, które wykorzystują okazję. A żeby to zrobić, żeby wykorzystać okazję, to trzeba wiedzieć jak. A najlepiej być w dziesięciu procentach. Czyli jeszcze węższa grupa, która to robi naprawdę dobrze. Także to zostanie w głowach tych odbiorców. Co z tego zapamiętają? Będzie efekt wow, będzie zwrotka, będą brawa, będzie reakcja, to można zrobić. I wiesz, i to jest. To jest do wypracowania. I często słyszę takie pytanie ale do tego trzeba mieć talent.
Magda:
Do tego trzeba przyjść na szkolenia i się do tego edukować, po prostu poświęcić czas. No ja też tak słyszę, że nie no ja się nie urodziłem, takim właśnie mówcą miałam. Wiesz, wiele osób też się tak nie urodziła, czy nie mają talentu, ale to zostało wypracowane, bo poświęcili czas na to, żeby pozyskać informacje, przećwiczyć. Te informacje dostać taki feedback. Ja uwielbiam szkolenia stacjonarne, więc tym bardziej chciałam właśnie o tym porozmawiać i też dać informację tutaj dla naszych widzów. Widzę jak odbiorców słuchaczy właśnie o tym, bo wierzę, że tutaj jest bardzo wiele takich osób, które właśnie chcą zacząć komunikować się szeroko. Chcą dać sobie szansę na to, żeby zostać zauważonym i naprawdę zaprezentować się tak, jak oni by chcieli się zaprezentować. Ale właśnie może na chwilę obecną jest brak pewnych umiejętności, kompetencji, przygotowań. I tutaj też do nich, do Was, moi drodzy, się zwracam. To jest po prostu edukacja. Nie uczą nas tego w szkole. Mieliśmy w szkole biologię, fizykę, Natomiast nie mieliśmy ani wystąpień publicznych, ani jak sobie radzić ze stresem.Musimy to zrobić w formie właśnie non forma education, czyli poza szkołą, właśnie u takich ekspertów jak tutaj Maciek. I ja dlatego też się zajmuję tym, czym się zajmuję. Czyli właśnie pomagam ekspertom opakować tą wiedzę, bo ja absolutnie wierzę w to w stu procentach i jak ważne to jest dla nas, dla społeczeństwa, żebyśmy my korzystali z tych szans, które nam przynosi życie, czy które my sami sobie wypracowujemy. Ale później się okazuje, że nie do końca nie zeżarło, nie zeżarło, coś tam zabrakło nam dzisiaj ta komunikacja jest olbrzymie ważna także. Wspomniałaś o dacie trzeci, czwarty grudnia. Dobrze zapamiętałam. Dokładnie Warszawa. Słuchajcie linki, oczywiście tutaj wrócę do naszej notatki, czy to na YouTubie, czy gdzieś do podcastu, gdziekolwiek. Słuchajcie, oglądajcie także tam są i zapraszam, żeby właśnie dać sobie to przygotowanie i wykorzystywać szanse tych 10%. Bądźmy tymi najlepszymi. No przecież dlaczego by nie? Mamy tutaj zawsze ambitne osoby, które nas słuchają, więc idźmy po te 10%.
Maciej:
To jest do zrobienia, naprawdę. Jak można się tego nauczyć?
Magda:
Ja też w to wierzę. Maćku, na samo podsumowanie naszej rozmowy, bo też tutaj szanuję Twój czas i bardzo dziękuję za tą naszą rozmowę. Zawsze dodaję takie pytanie troszeczkę, gdy możemy Cię poznać z innej strony. Więc zadam je teraz Tobie. Gdybyś miał okazję zaprosić na taką magiczną kolację trzy dowolne osoby, postacie historyczne, no naprawdę kogokolwiek, to kogo byś zaprosił i dlaczego?
Maciej:
To najpierw mi przychodzi do głowy polityka. Może dlatego, że siedzę w tej polityce, bo wtedy się mówi o polityce. No to myślę, żebym np. 3 osoby mógł być tak 3. Dobra, to bym zaprosił, czyli. Ale jeszcze żeby doprecyzować swoje pytanie to mają być osoby, które ja lubię?
Magda:
Nie chciałbyś porozmawiać? Organizujesz kolację, Masz możliwość stworzenia takiej przestrzeni, gdzie będziecie o czymś rozmawiać? Nie wiem. Nie musi być Osoby, które lubisz, chociaż zazwyczaj często goście jednak zapraszają tych, których lubią. Natomiast absolutnie w obszarze polityki, no może to być różnie, Więc masz możliwość zaproszenia kogo chcesz, z kim chcesz porozmawiać i może z taką wiesz kolację, konfrontację.
Maciej:
Tak, bo jeśli chodzi o kolację, konfrontację, to tak bym chętnie zobaczył. Spotkał ze sobą Józefa Piłsudskiego, z Romanem Dmowskim, czasy przedwojenne i posłuchał, jak oni ze sobą rozmawiają, czy potrafią ze sobą rozmawiać, czy byłoby to tak ostre i nieprzyjemne, jak to się dzieje teraz na scenie politycznej u nas? Potem, jeśli chodzi o takie postaci nowszej historii Polski, to bym chętnie zobaczył spotkanie kardynała Stefana Wyszyńskiego z Jackiem Kuroniem, załóżmy i powiedzmy z Czesławem Miłoszem o takie spotkanie. Czyli mówię tutaj o ludziach, których szanuję. Wielkie postaci z różnych obszarów, z różnych dziedzin. Jak by wyglądała ta rozmowa o sprawach polskich, o Polsce współczesnej, o różnych wydarzeniach, ideach, które są związane z naszym krajem? A jeśli chodzi o inne, no to marzenia można mieć naprawdę. Otworzyłeś tutaj, jak to niektórzy mówią, puszkę Pandory, czyli byłoby tego mnóstwo. Wiesz, Trzech wieszczów przy jednym stole bym też chętnie zobaczył, czyli Mickiewicz, Słowacki. Za moich czasów szkolnych to trzecim gościem był Zygmunt Krasiński, a teraz podobno Ciebie Cyprian Kamil Norwid.
Maciej:
Więc w każdym wariancie byłoby nieźle. Sztuki takie teatralne powstały, ale że tam się spotyka Miłosz, Gombrowicz i Herbert, to są takie. Takich ludzi zobaczyć w jednym miejscu, w jednym czasie. To było coś na dobre.
Magda:
Kolacja odbyła się w dzisiejszych czasach moglibyśmy zrobić live stream i udostępnić
Maciej:
Ciekawe jakie by były zasięgi.
Magda:
Maćku, ostatnia taka rada na podsumowanie dzisiejszego naszego spotkania. Chciałabym, żebyś z jakąś radą nas zostawił na podsumowanie naszej rozmowy. To może być coś, o czym już rozmawialiśmy. To może być coś nowego, co pojawia się Tobie jako podsumowanie tej naszej rozmowy. Czym nas zostawisz? Słuchaczy, odbiorców? Marketing Master Class.
Ostatnia rada od Macieja Orłosia
Maciej:
To jest coś, o czym mówiliśmy, co się przewijało od samego początku rozmowy. To przesłanie. Czy ta rada, ta rada jest taka? Bądź otwarty na zmiany. Bądź otwarty na to, co się może wydarzyć, co przynosi świat. Nie przywiązuj się tak bardzo do czegoś, co już jest twoim obszarem, w którym się czujesz bezpiecznie, bo nagle może się okazać, że współczesny świat wymusza jakąś zmianę, bo ten obszar przechodzi do przeszłości i trzeba się otworzyć na nowy obszar i spróbować swoich sił. Nie nastraszać się do tego wrogo, nieprzychylnie zasadzie nie, to nie, to nie dla mnie. Ja już mam swój PESEL, już tyle lat minęło. No gdzie ja będę w te rejony? Czyli żeby nie być gołosłownym, to posłużę się moim przykładem. Jak się zaczęła pandemia, to nagle szkolenia stanęły, moje szkolenia stacjonarne stanęły i ktoś zadzwonił do mnie i mówi Ty weź chodź się spotkamy na zoomie i pogadamy o szkoleniach, on-line i ja zapytam na czym się mamy spotkać? Na rozumie? Rozumie, co to jest zoom? Daj mi spokój. Taka była moja pierwsza reakcja. Daj mi spokój, zawracanie głowy. Chcesz się spotykać to zrobię. No dobra, ale o czym będziemy gadać, żeby może zrobić takie szkolenia zdalne w on-line? Znowu moja reakcja. Nie? Daj mi spokój. Kurczę, to nie ma sensu. Kto będzie chciał robić szkolenia on-linowe? No ale ja po chwili takiego zwątpienia i takiej reakcji negatywnej na nie, takiego nas troszczenia się przemyślałem sprawę i pomyślałem, że tak. No dobra, to warto się spotkać, Posłucham przynajmniej co on powie. A później pogadaliśmy, to pomyślałem, że no dobra, to możemy spróbować takiego szkolenia, więc pewno zobaczymy, co z tego wyniknie. I potem się okazało, że przez wiele miesięcy robiłem szkolenia głównie właśnie online, co było rozwiązaniem akurat w czasie pandemii lock down ów istotnym. I to mi pokazało kolejny raz w moim życiu, że nie należy się gdzieś tam klepać, zamykać w swojej skorupie, tylko trzeba być otwartym na to co się dzieje. Bo tych zmian w tym świecie, który jest światem zmian i który pędzi z prędkością TGW, żeby a co najmniej stresu, że tych zmian jest strasznie dużo i trzeba być na nie otwartym.
Magda:
Świetnie, Dziękuję Ci serdecznie. Powiedz, gdzie najlepiej łączyć się z Tobą w internecie, czyli jeżeli tutaj odbiorcy chcieliby właśnie więcej informacji. Oczywiście wszystkie linki tak jak powiedziałam i dziękuję klikać, ale gdzie Ty byś zaprosił?
Maciej:
Kanał na YouTubie oczywiście Maciej Orłoś i tam mamy takie programy jak to jest w skrócie, ale to jest moje rozmowy, które przeprowadzam z różnymi bardzo ciekawymi ludźmi. Mam fanpage na Facebooku, który w tym momencie, kiedy rozmawiamy, bo to nagrywamy z listopada, jeszcze jest niestety spakowany, to się przydarzyła taka historia, błąd, Ale pracujemy nad nią razem z ludźmi z Facebooka, więc mam nadzieję, że to się odblokuje. Jestem na Twitterze, jestem na Linkedinie. Linkedin jest dla mnie ważnym miejscem komunikacji. Takiej, która dotyczy biznesu i mam nawet konto na TIK Toku, ale rzadko także. No i jeszcze mam stronę na www, bo także zapraszam maciejorlos.pl. Super! No to już.
Magda:
Trochę sobie wysyłamy. No i oczywiście osoby zainteresowane tutaj. Najbliższe spotkanie Oko w oko z Maćkiem Łosiem jest na początku grudnia, więc tutaj szybka decyzja i zapraszam. A kurs video HD też link macie. Także serdecznie dziękuję za to nasze dzisiejsze spotkanie. Za twoją otwartość i podzielenie się ogromem wiedzy. No myślę, że zrealizowaliśmy tą obietnicę, którą ja nakreśliłem na samym początku, że będzie i to było.
Maciej:
Potwierdzam.
Magda:
Dla samej, dla samej mnie również bardzo także wielka. przyjemność i dziękuję za to spotkanie.
Maciej:
Ja Ci bardzo dziękuję za zaproszenie, za niezwykle interesującą rozmowę i pozdrawiam wszystkich.
Magda:
Również pozdrawiamy. Oczywiście pamiętajcie zostawić komentarz, podzielić się swoimi wnioskami czy opinie, jeżeli słuchacie to w formie podcastu. Do usłyszenia w kolejnym odcinku. Dzięki za spędzenie z nami czasu. Zapraszam Cię do bezpłatnego pobrania pierwszego rozdziału mojej książki. Jedna. Kampania do wolności Jak stworzyć produkt online? Pozyskać klientów i żyć na własnych warunkach. Zrobisz to na stronie jednakampania.pl/rozdzial Jeśli jesteś zdecydowany na rozwój swojego biznesu o produkty online i chcesz skrócić sobie drogę, to rekomenduję od razu zakupić książkę na jednakampania.pl. Wszystkie linki znajdziesz w opisie tego odcinka. A i jeszcze jedno zapraszam też na moją personalną stronę internetową magdalenap.com, na której znajdziesz informacje o najnowszych odcinkach podcastu Marketing Master Class oraz inne bezpłatne materiały potrzebne każdemu przedsiębiorcy do budowy stabilnego biznesu online. Do usłyszenia!